Dialogi z trzylatką sa poprostu mocno zaskakaujace.
1. Ogladamy ksiazeczke:
Ja: co robi policjant
Werka odpowiada: pilnuje porzadku
Ja: yhm a co robi strazak?
Weka : mysli, mysli...
Ja : gasi ?
Weka : aaa gasi swiatlo!!!
2.
Ja: Kornelko dlaczego ty ciagle to robisz ??? ( rozrzuca wszystko co jest w zasiegu jej reki)
Werka slyszac to : Mamusiu ona rozumie ale jeszcze nie mówi. :)))
3. Weka: Mamusiu tu jest brzuszek, to szyja a tu głowa...a moge ja zdjąć???
ja na to :...mamie koparka opadla...
Werka: a glupi pomysl.
4 .Wieczorna kapiel, Werka nalewa do kubeczka wode
W: Mamusiu to dla Ciebie, zrobilam Ci herbatke!
M: o dziekuje.
W: Kosztuje 5funtów.....wcale niedrogo.
M: skad ty wzielas te funty ?
W: od pani królik ( Peppa)
5.Werka: Mamusiu Swiety Mikolaj nie jezdzi samochodami on jezdzi reniferami!